Kafelkowanie pralnio-suszarni
Nareszcie jestem, mam trochę czasu, to zdam Wam relację. Spaliśmy pierwszy raz w nowym domu, żadnych proroczych snów niestety nie mieliśmy (np. numery w totolotka). Mężuś właściwie skończył suszarnię, zostały jeszcze cokoliki i domycie po fugowaniu. Niestety brakło czasu - musieliśmy wracać.
W dalszym ciągu robią sufity podwieszane. Już niedużo im zostało. Potem jeszcze "flekowanie" i gotowe.
W zależności od pogody parapety będą montowane w poniedziałek lub wtorek. Znaczy się pada, parapety będą w poniedziałek, świeci słoneczko - we wtorek.



Reszta wieczorem. Muszę lecieć :)
. Zamówiliśmy. Jest to chorwacki marmur Selina. Zaliczka wpłacona
. Montaż w poniedziałek lub we wtorek. Ekspresowo w związku z niesprzyjającą pogodą dla kamieniarzy
. Gdy pada deszcz, szukają sobie roboty w środku
. Pewno na dniach pojawi się balustrada na balkonie (dzisiaj kowal postawił sobie rusztowanie, żeby to wewlec na balkon u góry)
.









Komentarze