Obudowa wanny od rana
się robi. Mąż rozmawiał telefonicznie z murarzem. Podobno ma dzisiaj również wylać tę moją nieszczęsną, zapomnianą kabinę i wywalić dziury wentylacyjne. Właśnie mnie natknęło, ile razy już to pisałam : ma być dzisiaj wylewka w prysznicu?
Po południu jedziemy na budowę. Liczę na to, że się nie rozczaruję :)