Z MMS, bo Męża ani widu, ani słychu
Data dodania: 2011-02-03
Bardzo wnikliwie oglądałam te zdjęcia, które dostałam (aż 10 sztuk, wyobrażacie sobie!!!) i na jednym z nich, po wielkim powiększeniu, dojrzałam moją podłogę w kabinie prysznicowej. Niestety ciągle widać rureczki z podłogówki. Jaki wniosek? Nie wylali jeszcze.
Zdjęcia wywalonych dziur też nie dostałam, znaczy się też nie zrobione.
Tych 10 MMS-ów dotyczy zabudowy wanny. Wierzę, że mieli z tym niezłą zabawę. A taka zabawa trwa. Ponieważ Męża jeszcze nie ma pewno tam jeszcze walczy; nawet nie dzwonię żeby się dowiedzieć co i jak (pewnie wiecie dlaczego). Grzecznie czekam na wiadomości.
I fotki z etapów dzisiejszej zabudowy
Nalewają wodę (jeszcze wężykiem)