ZONK !!!
Wczoraj, po rozmowie z właścicielem budującej nam firmy, przyjechaliśmy nieco uspokojeni do domu. Wreszcie będzie robota szła normalnym tempem.
Rano telefon : pracownicy nie mogą wejść do domu !!!
Wczoraj wieczorem wykonawca latał po całym domu i oglądał "postępy" swoich pracowników. Przez nieuwagę zostawił zamknięcie od wewnątrz drzwi z garażu na ogród. Mam tam taki "motylek" od wewnętrznej strony i jak się go przekręci, od zewnątrz nie można otworzyć drzwi kluczem, a on właśnie to zrobił !
Także ekipa dzisiaj nie wejdzie do domu, robota stoi, a Mąż po pracy musi jechać i otworzyć im drzwi od wewnątrz.
Jak nie urok, to sra....
Widocznie to tempo teraz takie musi u nas być ślamazarne, odgórna decyzja :)