No !!!
Wyobraźcie sobie, po moim szpilkowym mailu zaraz raniutko odezwał się mój wykonawca. Najwidoczniej zostały mu jeszcze resztki przyzwoitości . Że ścianek nie stawiał, bo czekał na projektantkę, że nie ZAUWAŻYŁ
telefonu ode mnie, że już wysłał chłopaków na budowę i sprzątają
, że jutro zaczynają stawiać ścianki, że okna na pewno będą w tym tygodniu (czekają na jakieś profile na wykusz
), że moją drogę na działce zacznie w tym tygodniu. Dużo tych "że", ale jest szansa na zrobienie części z tych "że"
- ostatecznie ma firmę budowlaną z wieloma pracownikami różnej maści
. Ciekawe jak minie ten tydzień i czy będzie co w sobotę oglądać
.
Komentarze