Czy jest różnica między szarym a niebieskim?
Dla mojego Rysia nie . Zaraz napiszę w czym rzecz. Chodzi o garaż. Na ścianie, jak Wam wiadomo, są jaśniutkie białe, z nikłymi szarymi mazami kafelki. Na podłodze grafitowe. Ponieważ nie kafelkujemy aż do sufitu, to wymyśliłam sobie nad kafelkami i suficie szary kolor. Chciałam jakiś konkretny szary, nie bardzo jasny. Mieliśmy wiaderko białej farby, trzeba było dokupić pigment. Ja nie wiem czy to jest trudne : żeby z białego wyszło szare, trzeba mieć czarny pigment. Ale nie dla mężczyzny. Rysiowi czarne się nie podobało, więc kupił granat
. Właściwie nie powinno mnie to dziwić, mój Kochany Mąż lubi niebieski. Ale nie wpadłam na to, że będzie Mu też pasował do garażu. Jak dzisiaj dostałam zdjęcia pierwszy raz pomalowanych ścian, to oczom nie wierzyłam
. Chaberek jak byk, nie można się pomylić. Dzwonię do Niego i pytam gdzie ten szary? A On mi na to : jak zacząłem mieszać, to najpierw wyszedł taki jasny niebieski, ale był za jasny, to walnąłem całą buteleczkę i taki wyszedł
. Ostatecznie to Jego garaż, niech ma. Powiedział tylko, że zastanowi się, czy nie machnąć na suficie białych chmurek. Dawno się tak nie uśmiałam
.
I zdjęcie (pierwsza ściana, pierwszy raz malowana, jeszcze bez niebieskiego sufitu z chmurkami)
Ciekawe jak to będzie wyglądać po drugim razie :)))))))))))
I jeszcze jedno : umywalka już działa
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na dalsze zdjęcia .
Komentarze