To teraz jeszcze jedna przyjemność
Data dodania: 2011-01-22
Mimo, że gaz jakiś czas już płynie i nas ogrzewa, dorobiliśmy się wreszcie skrzynki gazowej. Bramiarz przyjechał, wyciął otworek na skrzynkę i wymienił wreszcie te kapuściane klamki na gałki (będziemy mieć domofon, więc klamki mijają się z celem). Gałki też w kapuścianym stylu, ale o niebo lepsze od klamek :))
Tak więc temat bram i furtek jest definitywnie zakończony. Dopiero styczeń, miał być zakończony, wg umowy, do 30. września :)