Czekam na telefon
Data dodania: 2010-12-06
A chodzi o te nieszczęsne płytki do naszej górnej łazienki. Najpierw nie mogłam przelać kasy, potem śnieg i firma kurierska nie jeździ...
Mają do mnie zadzwonić popołudniu, czy dzisiaj firma kurierska już odebrała przesyłkę. A jeżeli odebrała, to w następnym dniu powinnam mieć je na budowie. Nie mogę się doczekać.
(Udało mi się uhandlować jeszcze 500 zł za wykonanie i montaż kominka. Hura!)