Owocny dzień !
No więc (wiem,ze nie zaczyna się tak zdania) uhandlowałam ze stolarzem, nie tak dużo jak chciałam, ale zawsze coś (drzwi zewnętrzne zrobi za miesiąc, schody i wewnętrzne 10 szt.+ przesuwne do połowy lutego 2011), zamówiłam bramę garażową Hormanna z tym większym ociepleniem - też uhandlowałam (będzie za 2-3 tyg.), widziałam i zaakceptowałam wstępny projekt kuchni (jest potrzebny elektrykowi i instalatorowi) - mieliśmy bardzo pracowity dzień. A i jeszcze zamówiłam sanitariaty . Gdyby nie październikowa pogoda za oknem - pełnia szczęścia !
Na dodatek w strugach ulewnego deszczu zasadziłam 8 odszczepek bluszczu !
Mam nadzieję, że nie spłynie mi wraz z rwącym strumieniem , który mam na działce! Chyba bym się wściekła, tyle zachodu na nic.