I zdążyli !!!
Jesteśmy już w domu. Wigilijne potrawy prawie gotowe, chwilka czasu jest to siadam i piszę. Wczoraj, zaraz po wyjeździe z Katowic, telefon od kuriera : jedzie do nas z Bielska !!! Wszystko udało się zgrać i 15 minut po naszym przyjeździe zameldował się przed domem kurier ze zmywarką, kosiarką i podkaszarką.
Po upływie następnej pół godziny zmywarka zaczęła swoją pierwszą pracę . Ryś, Zięciuś i Grześ odetchnęli - mają z głowy zmywanie.
Tu go jeszcze zdążyłam dorwać jak wjeżdża do nas
I jest !
I zaraz spowrotem, Pan miał jeszcze wielką lodówkę do dostarczenia
A teraz już stoi sobie u nas w kuchni (ciekawe jak długo poczeka na meble)
I jeszcze pierwsza choinka (wczoraj ubierana)
O kosiarce będzie na zielonym, ale później, teraz znowu lecę do garów.
Buziaczki dla Wszystkich.
A