Gresik się kładzie,
Data dodania: 2011-03-24
załatwiłam, a Ryś pojechał kupić (i przywiózł) łączniki kątowe do parapetu zewnętrznego na wykuszu (kolor idealny), karnisz zamontowany (bardzo mi się podoba), zdobyczna firanka powieszona, okna w sypialni doskrobane i z grubsza umyte, docinki panelowe już na swoim miejscu (zostało jeszcze zamontowanie listew). Uff...To tyle z wczoraj. Przyjechaliśmy bardzo późno, po 23,00. Nie było takiej siły, która zmusiłaby mnie do zgrywania zdjęć. Dzisiaj po południu też mnie nie ma w domu, więc dopiero wieczorem...
P.S. Wyglada na to, że do końca tygodnia kafelkowanie podłóg się nie skończy. Gładzie na dole będą musiały jeszcze poczekać.