Pomysły mojego Męża
Data dodania: 2010-09-10
Ponieważ musiałam już dzisiaj iść do pracy (albo w sobotę, co nie uśmiechało mi się), mój Mężuś użył znakomitego pretekstu, aby pojechać na budowę. Musi sobie przed tynkami zrobić zdjęcia i opisać kabelki.Potem mu przykryją tynki i w razie czego co? Mówię Mu, że przecież górę już zatynkowali, a On na to, że chociaż dół będzie miał. I co tu z takim zrobić?
I znowu zamiast leżeć do góry brzuchem po południu, na budowę!