Czy są postępy?
Data dodania: 2010-07-09
Dziś piątek, ja jadę po pracy na ostatni weekendowy dyżur z dziećmi siostry, mąż jutro do pracy . Ale po południu przyjedzie do mnie i w niedzielę możemy pojechać zobaczyć na budowę czy zaczęli działać coś z dachem. Dobrze, że Pszczyna jest mniej więcej w połowie drogi między nami a siostrą, więc wszystko jest w jednym kierunku.