Ręce opadają
Wczoraj miała byc wreszcie dostępna moja wanna (Lumina). Mieli do mnie dzwonić ze sklepu, że jest. Przelewik i dostawa na piątek. A na razie ani widu, ani słychu. Ja to mam szczęście do dostawców. Napisałam im wczoraj wieczorem pięknego maila i czekam. Jeżeli nie odezwą się dzisiaj, muszę szukać innego sklepu. I zaś apiać od nowa. Słabi mnie to wszystko. A miało być tak pięknie :(